Ciemność dokoła, wczesny poranek, godzina siódma – rozpoczęliśmy roraty z udziałem dzieci, które z lampionami w dłoniach licznie przybyły do świątyni.

Rozpoczęliśmy przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia. Ksiądz Krzysztof przypomniał o symbolice tego okresu – czterech świecach adwentowych, świecy maryjnej z niebieską wstążką i uroczystym śpiewaniu hymnu uwielbienia z uniesionym światłem świec i lampionów. Tradycyjnie w tym czasie w naszej parafii figurka Dzieciątka Jezus przenoszona jest po szczeblach drabinki, aż dotrze do żłóbka. Tegoroczne roraty odbywają się pod hasłem „Czekamy na Jezusa z Leonem XIV”. Zaskoczeniem dla dzieci była jeszcze jedna „postać” - Leo, lew którego ksiądz Krzysztof znalazł w konfesjonale... Będzie on towarzyszył dzieciom. Każde z nich po Mszy św. otrzymało specjalne plansze z pytaniami na każdy dzień. Wśród odpowiedzi, losowane będą nagrody. Jednak największą z nagród i marzeniem niejednego malucha jest wylosowanie serduszka z dobrymi uczynkami jego autorstwa, oznaczające możliwość zabrania do domu figurki Maryi, na cały dzień. Wszystkim małych uczestnikom życzymy szczęścia w losowaniach!

A po roratach, jak co roku – spotykamy się w domu parafialnym na pysznym śniadaniu i tradycyjnym już w NSPJ kakałku, na które czekają dzieci, ale też spora grupa dorosłych.

Zapraszamy do udziału w porannych Mszach św. roratnich – od poniedziałku do soboty włącznie o godzinie 7.