W sobotę w szóstym dniu misji parafialnych podczas Mszy św. z nauką misyjną kilkadziesiąt par małżeńskich „stanęło na ślubnym kobiercu” aby odnowić swoje przysięgi małżeńskie sprzed kilku, kilkunastu lub kilkudziesięciu lat. Jak powiedział misjonarz podczas nauki misyjnej przyczyną rozwodów nie jest zdrada, nałogi lub niezgodność charakterów, a brak dialogu z małżonkiem. Gdy w małżeństwie jest dialog i do tego poparty wiarą zawsze znajdzie się rozwiązanie problemów małżeńskich. Tym razem jako świadectwo przeczytał wspomnienie swojego kolegi do którego z racji wykonywanego zawodu zwróciła się kobieta o pomoc. Postanowiła definitywnie zakończyć swoje małżeństwo ponieważ mąż po raz drugi ją zdradził i tak jak poprzednio z tego związku będzie dziecko. Po modlitwach we wspólnocie i zwróceniu się do Ducha św. i trudnych rozmowach z małżonkiem i tą kobietą doprowadził do wzajemnego wybaczenia i uratował małżeństwo. Także każdy z nas widząc w rodzinie czy znajomych małżeństwa w kryzysie powinie starać się o ich uratowanie. Na koniec każda para małżeńska otrzymała od misjonarza swoisty „prezent ślubny” a mianowicie do codziennego odmawiania modlitwę „żony za męża” i „męża za żonę”.

Tekst: Jerzy Milewski